Gruźlica to schorzenie, o którym słyszy się coraz rzadziej. Wiele osób uważa, że podstawowe zasady higieny oraz szczepienie powinny wystarczyć, by uchronić się przed zakażeniem. Co należy zrobić w przypadku podejrzenia choroby i jak przebiega leczenie gruźlicy?
Gruźlica nie tylko w płucach
Gruźlica płuc to zwykle początkowa forma tego schorzenia. U osób, które zostały zaszczepione przeciwko gruźlicy, rzadko dochodzi do szybkiego rozwoju choroby i przenoszenia się jej na inne narządy. Należy jednak pamiętać przy tym, że szczepienie nie zawsze chroni przed samym zachorowaniem. Ma ono głównie na celu uchronienie przed powikłaniami, które są zwykle znacznie bardziej groźne, niż podstawowa forma choroby. Dlatego też w przypadku gruźlicy, warto włączyć również inne środki zapobiegawcze.
Schorzenie to często dotyka osób, które stosują niepełnowartościową, odchudzającą dietę. W celu zrzucenia zbędnych kilogramów, lepiej jest więc zasięgnąć opinii dietetyka, niż stosować restrykcyjne diety, które często są zbyt ogólne i niedopasowane. Gruźlica zagraża ponadto dzieciom i osobom starszym.
Warto zapobiegać kontaktom małych dzieci z osobami potencjalnie zarażającymi. Należy mieć na uwadze, że początkowe objawy gruźlicy nie wskazują na to schorzenie, dlatego przypadki zachorowania mogą zdarzyć się nawet wśród najbliższej rodziny. Dodatkowo wybierając nianię dla dziecka spośród osób starszych warto poprosić o aktualne badania również pod kątem gruźlicy.
Objawy gruźlicy
Pierwszą oznaką gruźlicy jest zazwyczaj kaszel, który nie znika po zastosowaniu standardowych metod. Nie znika on nawet przez wiele tygodni, co zawsze wskazuje na poważniejsze źródło problemu, niż zwykłe przeziębienie. W takim przypadku zazwyczaj konieczne jest przeprowadzenie badań, które pozwolą określić, czy w płucach pojawiły się zmiany. Jeśli diagnoza odnośnie gruźlicy zostanie potwierdzona, rozpoczynane jest leczenie, które może trwać pół roku. Wiele zależy w tym względzie od stopnia rozwoju choroby, dlatego nie należy lekceważyć żadnych objawów gruźlicy.
Tekst opracowany na podstawie serwisu: http://gruzlica.net.pl/
Samodzielne leczenie tej choroby nie jest możliwe. Choć w przypadku silnego organizmu gruźlica może rozwijać się wolniej, nie oznacza, że dana osoba nie stanowi niebezpieczeństwa dla innych. Nawet po podaniu serii antybiotyku, gdy chora osoba przestaje zarażać, warto zachować ostrożność. Niezbędne jest zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa w sytuacji, gdy gruźlica jest dopiero podejrzewana. Oprócz dezynfekcji pomieszczenia, warto zadbać o wietrzenie – otwarcie okien nie tylko poprawia komfort chorego, ale również ułatwia dostęp promieni słonecznych. Promieniowanie ultrafioletowe zabija prątki gruźlicy, dlatego warto z niego korzystać.
Leczenie gruźlicy
Początkowo leczenie gruźlicy odbywa się w szpitalu. Jednocześnie podaje się kilka leków, by jak najszybciej zminimalizować rozwój schorzenia. Odpowiednio przeprowadzona terapia szpitalna nie tylko zapobiega szybkiemu rozwojowi choroby, ale również sprawia, że chory przestaje zarażać. Dlatego w przypadku tego schorzenia nie należy nawet rozważać zastosowania jedynie naturalnych metod leczenia.
Podczas leczenia konieczne jest stosowanie przepisanych przez lekarza antybiotyków. Pomimo tego, iż po leczeniu szpitalnym może nastąpić znaczne zminimalizowanie objawów, jednak nadal nie oznacza to pełnego wyleczenia. Ponadto, nawet skuteczne zakończenie leczenia nie oznacza, że u danej osoby nie może wystąpić nawrót choroby. By zapobiec takiej ewentualności, warto stosować podobne środki, co w przypadku profilaktyki gruźlicy płuc. Istotny jest zdrowy tryb życia, a zwłaszcza trzymanie się odżywczej i wartościowej diety, bogatej w witaminy i minerały.
Główne przyczyny gruźlicy to degrengolada wśród… lekarzy. Tak, lekarzy, bo to właśnie oni powinni diagnozować gruźlicę i informować w ogóle o takich zagrożeniach. Ale kiedy mają to robić, jak zasuwają na trzech etatach w prywatnych gabinetach? Coraz częściej stare choroby i epidemie powracają, bo młodzi lekarze kompletnie je lekceważą.
To nie wina lekarzy, że gruźlica coraz częściej powraca. Według mnie to wina wykładowców na uczelniach medycznych, którzy lekceważą gruźlicę przekonani, że już dawno się ta choroba skończyła, a to kompletnie nieprawda. Swoje robią też przeciwnicy szczepień na gruźlicę i właśnie dlatego choroba teraz zaczyna powracać.
Właśnie przechodzę tą okropną chorobę, mam zaawansowany stan spowodowany późnym wykryciem choroby przez lekarzy. (W Szkocji)Muszę potwierdzić że obydwoje powyżej panowie macie rację. Ja przez tą sytuację zaraziłem się znajomy zamiast w szpitalu w domu siedział a co najgorsze wychodził w śród ludzi i zarażał.
A Co ja mam zrobic skoro jestem chory od 20 lat boli mnie tak, ze szkoda pisac a gdzie pojde mam odmowe leczenia. Dlaczego mam umrzec skoro mam obowiazek leczenia, w praktyce nikogo to nie obchodzi.