[kkstarratings]Wiedza Polaków o chorobach jest bardzo powierzchowna. Obejmuje te najczęściej występujące i często opiera się na niesprawdzonych informacjach, pozyskiwanych w poczekalni do lekarza lub pocztą pantoflową. Niestety, bardzo negatywnie wpływa to na profilaktykę, czyli zapobieganie chorobom. Najgorzej sytuacja wygląda w przypadku chorób, uznanych za wstydliwe, np. wenerycznych czy psychicznych. O istnieniu wielu z nich nawet nie wiemy, a do takich właśnie należy chlamydia.
Czym jest chlamydia
To rodzaj bakterii, które po zakażeniu wnikają do wnętrza komórek i tam się rozwijają. Za pośrednictwem krwi rozprzestrzeniają się po całym organizmie. Rozróżniamy trzy rodzaje bakterii chlamydii, które wywołują trzy różne choroby, o trzech różnych drogach zakażenia:
- chlamydia trachomatis,
- chlamydia pneumoniae,
- chlamydia psittaci – ornitoza.
Chlamydia trachomatis jest chorobą weneryczną, do zakażeń dochodzi drogą płciową. Chlamydia pneumonia jest chorobą płuc i oskrzeli, do zakażeń dochodzi drogą kropelkową. Najbardziej niezwykła jest chlamydia psittaci, która właściwie jest chorobą ptaków, ale człowiek może się nią zarazić i przekazywać bakterie dalej.
Chlamydia trachomatis
Na zakażenie tą chorobą szczególnie narażone są osoby prowadzące aktywne życie seksualne z wieloma osobami i nie stosujące zabezpieczenia w postaci prezerwatywy. Z chlamydią, jak z ciążą – wystarczy jeden stosunek, by się zarazić (80-90% wszystkich zakażeń), ale konsekwencje są o wiele bardziej nieprzyjemne. Ze względu na styl życia, na zarażenie najbardziej narażone są osoby młode, między 20 a 30 rokiem życia. Zarazić może także matka podczas porodu.
Największy problemem z chlamydią trachomatis polega na tym, że istnieje wiele jej szczepów (odkryto 20) i każdy z nich wywołuje inną chorobę. Inaczej zakażenie przebiega u kobiet, inaczej u mężczyzn. W 75% przypadków chlamydia przebiega początkowo bezobjawowo, co utrudnia jej zdiagnozowanie i leczenie. Dodatkowo nieświadome zakażenia osoby przekazują ją kolejnym partnerom.
Chlamydia objawy może dać po upływie 7-14 dni. U kobiet występuje pieczenie przy oddawaniu moczu, ból po stosunku, obfita wydzielina z pochwy, zaburzenia menstruacyjne. U mężczyzn objawia się zapalenie cewki moczowej, bóle krocza, gorączka. Często zdarza się też, że po pierwszym wystąpieniu, dolegliwości samoistnie ustępują, a choroba rozwija się dalej. Bakteria przechodzi w stan uśpienia.
W zależności od rodzaju szczepu, chlamydia trachomatis może być przyczyną:
- ziarniaka wenerycznego – występuje coraz rzadziej,
- jaglicy – obecnie w Polsce nie występuje,
- nierzeżączkowego zapalenia cewki moczowej,
- śluzowo-ropnego zakażenia szyjki macicy.
Leczenie chlamydii trachomatis polega na podawaniu antybiotyków z grupy tetracyklin lub erytromycyny. Najważniejszym sposobem profilaktyki jest używanie prezerwatyw, innego sposobu nie ma.
Chlamydia pneumoniae
Ten rodzaj bakterii przenoszony jest drogą kropelkową przez osoby zakażone lub nosicieli. Szybkość jej przenoszenia może doprowadzić nawet do wywołania epidemii.
Chlamydia pneumoniae szczególnie często atakuje dzieci powyżej 5 roku życia i osoby starsze. Zakażenie powoduje zapalenie krtani, tchawicy, oskrzeli lub zapalenie płuc. To ostatnie jest szczególnie niebezpieczne u osób starszych. Może doprowadzić do całkowitej ich niewydolności i zgonu. U dzieci poniżej 5 roku życia raczej nie występuje.
Leczenie zakażenie polega głównie na podawaniu antybiotyków z grupy tetracyklin oraz makrolidowych. Bakteria odporna jest na leczenie penicyliną. Leczenie antybiotykiem powinno trwać 14 dni i nie wolno go przerywać.
Zakażenie chlamydią pneumoniae może prowadzić do groźnych powikłań. Uszkodzeniu ulega nabłonek rzęskowy w oskrzelach, co powoduje częste nawroty zapalenia oskrzeli, mogące prowadzić do rozwoju dychawicy oskrzelowej. Częstym następstwem są także zmiany alergiczne, sprzyjające przewlekłym katarom, zapaleniom gardła i zatok. Czasami może przyczynić się do bólu stawów i zapalenie stawów.
Zakażenie chlamydią może doprowadzić do zaostrzenia astmy oskrzelowej i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POCHP), dlatego szczególnie osoby z tymi chorobami powinny unikać zakażenia.
Niektórzy przypisują chlamydii pneumoniae wpływ na rozwój choroby Alzheimera i stwardnienia rozsianego, ale na razie nie znalazło to pełnego potwierdzenia w badaniach.
Chlamydia psittaci – ornitoza
Jak wskazuje nazwa, jest chorobą ptaków, którą jednak może zarazić się człowiek i jest dla niego wtedy bardzo niebezpieczna. Bakteria atakuje płuca, wątrobę i śledzionę i to głównie dolegliwości ze strony tych narządów są głównym objawem choroby. Dodatkowo może pojawić się wysoka gorączka oraz silne bóle. Przebieg choroby może być łagodny i ustąpić po antybiotykoterapii lub bardzo ostry, który musi być leczony w szpitalu.
Powikłaniami po ornitozie może być anemia, ponieważ bakteria atakuje śródbłonek naczyń żylnych, tętniczych i włosowatych. Jak więc widać, chlamydiozy mogą mieć różne podłoże i różny przebieg. Żadnej z nich nie wolno lekceważyć, ponieważ może być to przyczyną wielu groźnych powikłań.
Mnie najbardziej cieszy, że czasy już są takie, że lekarze są naprawdę dyskretni. Nie ma kłopotów z tym, że na głos wyczytują nazwisko na pół poczekalni i wszyscy wiedzą, że masz chlamydiozę, albo babki z rejestracji robią głupie miny i coś komentują. Nareszcie nastały normalne czasy.
Łaski nie robią. Już na początku studiów medycznych uczą etyki zawodu i jak ktoś chce być wenerologiem to przede wszystkim powinien zdawać sobie sprawę z tego, że tajemnica lekarska jest święta i nie ma odstępstwa, ani miejsca na błędy. Chlamydioza wprawdzie nie jest jakąś bardzo wstydliwą chorobą, bo mało osób ją zna i wie o co chodzi, ale i tak nie ma przecież o czym mówić w tym zakresie – lekarz nie może zdradzać nawet imienia pacjenta i koniec.
U mnie chlamydia spowodowała zapalenie cewki moczowej i niestety na początku nie bardzo żaden dermatolog wiedział co się dzieje. Problem jest taki, że niestety jeśli chodzi o rzadkie choroby to dermatolodzy i wenerolodzy mają małą wiedzę, bo najczęściej leczą sztampowe choroby.
Chlamydioza nie może być zlekceważona, bo w tym przypadku absolutnie konieczne jest leczenie antybiotykami. Nie wolno pozwolić sobie na żadne odstępstwa. Powikłania chlamydii mogą bowiem być nawet groźne dla życia.
Trzeba się trochę naczytać o chorobach wenerycznych i już odchodzi ochota na ostrą imprezkę jak za dawnych lat. I powiedzcie mi jeszcze, że nadmiar wiedzy nie szkodzi!
Witam. U mnie bóle stawów kolanowych zaczęły się pod koniec ciąży. Po 2 tygodniach przyjmowania antybiotyku czuje dużą poprawę.
14 dni leczenia? to dlaczego według wytycznych NFZ leczenie do 3 miesięcy w monoterapi azytromycyną? A lekarka rodzinna powiedizla mi że nawet do pół roku? coś tu nie gra prawda?